Asset Publisher
Wiosenne grzybobranie
Czy można zbierać smardze?
Znacznej części amatorów jesiennych grzybobrań informacja o grzybach rosnących wczesną wiosną może wydawać się niedorzeczna. Niektórym na myśl mogą przychodzić grzyby nadrzewne popularnie zwane „hubami”. Owszem, wiosną łatwo je zaobserwować, ale nie o nie tu chodzi.
Grzyby nie rosną gdy temperatura spada znacznie poniżej zera. Jednak czasem wystarcza tylko chwila odwilży, aby w lasach zaczęły pojawiać się zimowe i wczesnowiosenne grzyby. Obecnie po wiosennym ociepleniu można zauważyć owocniki smardzów. Trudno je pomylić – ich główka ma charakterystyczną, ażurową budowę i zwykle przyjmuje kształt zbliżony do stożka. Powierzchnia główki przypomina wyglądem chaotycznie nabudowany plaster pszczelego wosku. Może przybrać wszystkie odcienie brązu: od jasnobeżowego po ciemnokasztanowy. Główka w środku jest pusta. Trzon ma zwykle kolor kremowobiały lub żółtawy.
Nie tylko ciekawa forma wyróżnia ten gatunek spośród innych grzybów jadalnych. Drugim czynnikiem jest cena: za 100g suszu trzeba zapłacić około 200zł. Droższe są tylko trufle!
Wszystkie gatunki smardzów występujących w Polsce objęte są ochroną ścisłą, a przez swoją rzadkość wpisane do Czerwonej listy roślin i grzybów Polski. Z tego powodu nie wolno ich zbierać ze stanowisk naturalnych. Prawo dopuszcza ich zerwanie jeśli wyrosną na naszej działce lub w ogródku, co zdarza się w sąsiedztwie zasilanych kompostem i przefermentowaną korą sadów z jabłoniami, lub zagajników jodłowych. Na rynku dostępne są preparaty które mają pomóc w zaszczepieniu zarodników tego ciekawego grzyba.
Pamiętajmy jednak o ich sporadycznym występowaniu i dużych wymaganiach co do stanowiska. Potraktujmy je jako miłych gości i najlepiej pozwólmy rosnąć swobodnie.
Smardze pojawiają się mniej więcej od końca marca do końca maja czyli wtedy, kiedy o zbiorze większości innych gatunków grzybów można tylko pomarzyć. Są grzybami jadalnymi i cenionymi ze względu na delikatny, orzechowy smak. Jeśli ktoś zdecyduje się na konsumpcję owocników wyrosłych w ogrodzie musi pamiętać aby nie spożywać ich na surowo, bo wtedy są trujące! Należy też odróżnić je od trującej piestrzenicy kasztanowatej.